niedziela, 29 listopada 2015

Słoneczniki i kasztanek

Witam Was ciepło i serdecznie. Dużo czasu upłynęło od zamieszczenia ostatniego postu więc nie przedłużając prezentuję Wam moje ostatnie prace. Wszystkie zostały zrobione na zamówienie i nie ukrywam, że trochę zajęło mi ich wykonanie. Medalion ze słonecznikami ma wymiary 8x5cm. Nie znalazłam gotowej bazy tej wielkości, więc zmuszona byłam ją wykonać sama. Do kompletu  zrobiłam kolczyki w formie wkrętów o średnicy 2 cm.
Ostatnim wyzwaniem był kasztan z modeliny średnicy 5cm. Wykończony został farbami akrylowymi.
Jestem ciekawa waszych opinii.





piątek, 17 lipca 2015

Para młoda w garbusie

Jakiś czas temu dostałam zamówienie na figurkę na tort weselny. Ucieszyłam się, ponieważ  lubię tworzyć figurki weselne. Na początku było to dla mnie sporym wyzwaniem, szczególnie garbus. Nigdy nie lepiłam samochodu. Nie wiedziałam jak i od czego zacząć, zabierałam się do tego kilka dni, ale jak już zaczęłam lepić poszło dosyć szybko. Poniżej efekty mojej pracy, napiszcie proszę co o tym sądzicie. We wrześniu, jak tylko dostanę zdjęcia, pokażę jak figurka prezentowała się na torcie.







środa, 15 lipca 2015

Trzy figurki

Hej, dzisiaj prezentuję Wam moje najwcześniejsze prace wykonane z masy Sculpey Living Doll. Dwie pierwsze pomalowałam takimi farbami akrylowymi jakie miałam pod ręką, ale nie jestem z nich zadowolona. Farby źle kryły, wałkowały się i odpadały od podłoża. Zaczęłam więc szukać informacji na forach modelarskich, w wyniku czego niedawno zakupiłam farby i podkłady akrylowe firmy Vallejo. Narazie syrenkę psiknęłam podkładem. Niedługo sprawdzę ich działanie i podzielę się odkryciami :)










czwartek, 4 czerwca 2015

Ork

Od pewnego czasu nosiłam się z zamiarem wykonania figurki jakiegoś fantastycznego stwora. Inspiracją do jej stworzenia był dla mnie świat fantasy, który jest jednym z moich ulubionych gatunków. Zaczęłam lepić takie paskudztwo ;)
W trakcie zmieniłam jednak koncepcję i zdecydowałam się wykonać postać orka zaczerpniętą z „Władcy pierścieni” Tolkiena. Figurkę tą stworzyłam w jak na mnie zadziwiająco krótkim czasie bo w ciągu dwóch dni, zazwyczaj trwa to o wiele dłużej. Pracę nad nią rozpoczęłam od wykonania szkieletu z drutu, który przymocowałam do drewnianej podstawy. Później oblepiłam szkielet masą Sculpey Living Doll. Najtrudniejszym etapem pracy było ukształtowanie sylwetki i mięśni orka, a najłatwiej i chyba najprzyjemniej spędziłam czas przy wykonaniu ubrania i elementów uzbrojenia. Ork zostanie jeszcze pomalowany farbami akrylowymi. Jest to moja czwarta figurka tej wielkości, wykonana z tej masy. W kolejnym poście pokażę Wam moje trzy wcześniejsze prace, a dzisiaj prezentuję moje "dzieło". Wysokość orka z podstawą to 21cm.





niedziela, 24 maja 2015

Para młoda na tort gotowa

Figurka czeka skończona na pokazanie, ale dopiero teraz udało mi się znaleźć troszkę czasu na zrobienie i obróbkę zdjęć.


czwartek, 23 kwietnia 2015

Para młoda na tort weselny

Skoro już jesteśmy w klimatach ślubnych, ostatnio podjęłam próbę wykonania figurki pary młodej na tort. Poniżej zdjęcia z początkowych etapów. Wieczorkiem wrzucę zdjęcia z aktualnego postępu prac.




Zdjęcia z dzisiejszego poranka:


Widać światełko w tunelu:

piątek, 10 kwietnia 2015

sobota, 4 kwietnia 2015

Witajcie!

Mam na imię Justyna, mieszkam w Sawinie – małej, ale przepięknej miejscowości, otoczonej łąkami i lasami. Cudownie jest się tu znaleźć o każdej porze roku. Możliwości przyjemnego spędzenia wolnego czasu jest tu wiele, a ja oprócz podziwiania pięknych widoków maluję obrazy i lepię różności z modeliny, od niedawna moje dotychczasowe hobby zmieniło się w zajęcie na pełny etat. Nie żałuję, ta praca to czysta przyjemność, jest tu pasja, trochę zawziętości i mnóstwo dobrej energii, która zasiliłaby pół miasta i którą z chęcią podzielę się z Wami na tym blogu.
Moja przygoda ze sztuką zaczęła się jeszcze w szkole podstawowej, do dzisiaj pamiętam jak namalowałam obrazek przedstawiający parę w ludowych strojach. Była to pierwsza praca, z której byłam naprawdę dumna. Wtedy odkryłam, co sprawia mi największą radość i bez opamiętania bazgrałam po wszystkim co wpadło mi w ręce. Skończyłam liceum plastycznym w Zamościu, a później kierunek artystyczny na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie. Lubię malować, ale zazwyczaj nie jestem do końca zadowolona z efektu końcowego, postaram się jednak pracować nad tym by moje prace były na tyle dobre bym mogła je Wam śmiało pokazywać. Na blogu jednak skupię się głównie na lepieniu z modeliny, ponieważ tej technice poświęcam teraz najwięcej czasu i sprawia mi ona jeszcze większą radość.
Przygoda z modeliną rozpoczęła się w połowie 2011 roku, było to moje hobby i sposób na relaks. Później za namową bliskich hobby to zamieniło się w pracę, założyłam działalność pod nazwą Pracownia Artystyczna Sawinianka i dzięki temu mam pracę, która sprawia mi przyjemność. Na tym blogu będę dzielić się z Wami tą pasją. Wiem, że początki pracy w tej technice nie należą do łatwych, ja sama, gdy zaczynałam, traciłam mnóstwo czasu na znalezienie potrzebnych mi informacji. W miarę moich możliwości postaram się tutaj przekazać kilka pożytecznych rad, podzielę się moimi starymi i nowymi realizacjami, a przede wszystkim postaram się zainspirować Was do działania.
PS. Nigdy jeszcze nie pisałam bloga, ani nie próbowałam opisywać tego co robię, dlatego będę wdzięczna za Wasze wskazówki, uwagi i propozycje.